We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Noc Kr​ó​lowej Ż​ą​dzy

by Destroyers

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      10 PLN  or more

     

1.
Jęczy pod klątwy punickiej brzemieniem. Dusi się sznurem od sakwy ze złotem, Nim siły zbierze, upadnie niemocny. Za życia w ustach czerw muszy się lęgnie, Robactwo toczy za życia źrenice, Nikt nie spostrzeże, gdy przyjdzie dzień śmierci.
2.
Znów nucąc hymn, ruszyli wprost do boju. Rozkaz jak grzmot brzmiał: „Wyciąć wszystko w pień!”. Śmierć, siej śmierć, zdepcz kwiat płodności, Krew za krew braci twych, Miecz tnie miecz, płonąc z zawiści, Wstań i walcz - nadchodzi klątwa. Tron nierządnicy pali się, płonie królowa cnót, Pochodnią był jej szósty syn, syn. Oszustwo, chciwość, zdrada opętały lud, Zginął od klątwy wielki Rzym, Rzym. Śmierć, siej śmierć, zdepcz kwiat płodności, Krew za krew braci twych, Miecz tnie miecz, płonąc z zawiści, Wstań i walcz - nadchodzi Klątwa, Klątwa, Klątwa, Klątwa, Klątwa. Miażdżąca siła trzeci raz rusza, by zdusić, zgnieść Swego rywala, władcę mórz, mórz. Sznur złotej sakwy wokół szyi zacisnął się, Klątwa Apolla dławi Rzym. Śmierć, siej śmierć, zdepcz kwiat płodności, Krew za krew braci twych, Miecz tnie miecz, płonąc z zawiści, Wstań i walcz - nadchodzi klątwa.
3.
Zew Krwi 03:49
Dokoła ogień, krew, okropnych zniszczeń blask, Fetor przegnitych lekko ciał, Jęk konających z bólu, jeszcze żywych wrzask, Paniczny taniec z śmiercią – szał. Instynkt ci każe, więc „wstań i idź”, By z przeznaczeniem stoczyć bój. Twej żądzy życia nie zadławi nic, Ty nie chcesz zginął tak, jak tłum. Walcz, zwycięż śmierć, Z głębi ran wyssij krew, zemsty krew. Dusze umarłych chcą się mścić, Przekleństwem przywołując strach. Diabelski pazur wbity w krzyż Oznajmił, że piekło wygra. „Szatan to twój Bóg, szatan to nasz pan!” Wył ku niebiosom dziki tłum. Oddając hołd, podnieśli znak, Znak pentagramu, piętno zła. Walcz, zwycięż śmierć, Z głębi ran wyssij krew, Zemsty krew, czarci jad. Gwałt i gniew, piekła smak, piekła smak
4.
Legenda ta, jak głosi pieśń, Najszczerszą prawdę w sobie ma Snuta przez lud po miastach, wsiach Żałosny hymn o najgrzeszniejszej z dam Uwierzcie słowom lutni mej Ona dwór carski dobrze zna Na dworskich orgiach struny jej Grały melodie dla rozpustnych ciał ATAK! Kraj płaci krwią za zbrodnie Nie grzeszy darem cnót Caryca Katarzyna i jej dwór Co noc popuszcza wodze Swej rozpusty dając dar Do boju kawalerio męskich ciał! Kuszące łono pragnie ciągle nowych członków smak Rozpusta nad rozpustą, orgii szał Kuszących orgii szał, ich smak Cudownych orgii szał, ich smak Przeklętych orgii szał... Jej dziki wzrok rozpala krew Kuszące ciało wdziękiem pyszni się Od stóp do głów ma w sobie tylko grzech Mężczyzn rozpiera żądza emanując sex Czuję pieszczoty brak To znowu woła mnie Gorące łono carycy Czuję pieszczoty brak To przywołuje mnie Gorące łono carycy "Hebrajska Ewa" Lilith dała jej swój czar Lud dziwką z Petersburga ochrzcił ją Rasputin, samozwańczy pierwszy ruski car Swój miecz przeciwko rządom zbrodni wzniósł Lecz stracił go Czuję pieszczoty brak To znowu woła mnie Gorące łono carycy Czuję pieszczoty brak To przywołuje mnie Gorące łono carycy ATAK! Sex! Krew! Świat uciech!
5.
Wino i Sex 03:13
Ślepej miłości prysnął czar. Zdradzony, śmiercią chcesz uśmierzyć ból. Splamiona cnota tonie w łzach, Ogień pogardy trawi resztki snów. Za wylanych łez słodki wina smak, Rozkosz rodzi sex, miłość rodzi strach I śmierć, śmierć, Śmierć. Miłość rodzi śmierć. Śmierć! Plugawe orgie, wino, sex, Leczyły duszę, ciągle raniąc ją. Wyzbyty uczuć niczym zwierz, Z dumą objąłeś libertyński tron. Za wylanych łez, za młodości kwiat, Czcimy tylko sex, słodki wina smak i Grzech, grzech, grzech, grzech, grzech – grzech. Wino i sex, wino i sex, sex, sex, sex, Wino i sex, wino i sex.
6.
Noc, cmentarz, mgła Świece na grobach dopalają się Martwa cisza, pełni blask Jęk z głębi grobu wydobywa się Gdzieżeś córko zła? Kochanko demona ukaż się! Przybądź, sex mi daj! Ten mroczny klasztor opuścić chcesz! Noc, cmentarz, grzech Noc, noc królowej żądzy Noc bestialski sex Grzech! Miłość, cnota, wiara, to obce słowa Nie istnieją tu Sex, rozpusta, zdrada Płoną w naszych duszach, które przeklął Bóg Noc najkrótsza z nocy To święto żądzy i jej sióstr Dziwki, diablice, wiedźmy Orgie, sex party, rzeźnia cnót Noc, cmentarz, grzech Noc, noc królowej żądzy Noc bestialski sex Grzech! Noc, cmentarz, mgła Bestialski sex, szatańska chuć Na łożu z trumien trwa Przybądź by ze mną zbezcześcić grób! Noc, cmentarz, grzech Noc, noc królowej żądzy Noc bestialski sex Grzech!
7.
Splamiony krwią własnych braci i sióstr, Zrodzony w „Królestwie zła”, Ochrzczony w Styksie, nienawiści król, Wyrosły nad piekło i raj. Twym celem zniszczyć szczęście i grzech wszędzie siać, Ty w herbie trzy szóstki masz. Przepowiedź mówi „Berło lud ci da”, Po tobie skończy się świat. Musisz, musisz zabłysnąć we mgle, Musisz, musisz miłości dać kres. Przybądź, przybądź i daj światu znać, Zostaw, zostaw w historii ślad. Swój oręż skierujesz przeciwko tym, Co Boga, nie ciebie będą czcić. Bezbożnie rządząc, świat zalejesz złem I z świętych proroków każesz kpić, Lecz blask twego tronu wnet okryje mgła, A ty, wtrącony w wieczny wir, Po sąd ostatni będziesz konać tam, W ogniu, z któregoś zrodzony. Musisz, musisz zabłysnąć we mgle, Musisz, musisz miłości dać kres. Przybądź, przybądź i daj światu znać, Zostaw, zostaw w historii ślad. Musisz, musisz zabłysnąć we mgle, Musisz, musisz miłości dać kres. Przybądź, przybądź i daj światu znać, Zostaw, zostaw w historii ślad. A gdy nadejdzie śmierć…
8.
Zakon Afrodyty, burdel, grzeszny raj, Wino, śpiew, kobiety - przyjdź, zabawa trwa. Sam Ludwik XV zna ten sprośny dom, Teatr Terpsychory budzi się co noc. Rozwesela serca taniec Fricasse. Wdziękiem swym podniecasz, tańcząc Fricasse. Znam ten pałac, paryska elita tam wstęp tylko ma, Rozkosz ciała, zmysłowych igraszek tajemny raj. Trąd rozpusty co noc zbiera większy plon, Akt za aktem, na scenie wciąż nowe komedie lśnią. Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa. Na łożu cierpi, a w oczach widać paniczny strach. Tłum zawziętych z rozkoszą biczuje jej ciało do ran, Podniecani rozkoszą i blaskiem dziewiczych łez. Rozkosz z bólu, sodomizm znów święci triumf. Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa, Śmiech, sex, taniec - zabawa trwa. Zemsty as, zemsty as, Zemsty as, zemsty as, Zemsty as, zemsty as, Zemsty as, zemsty as. Rozwesela serca bicza ostry smak, Smakiem swym podnieca krew z otwartych ran. Wielki mistrz cierpienia, sam Markiz de Sade, Widział w krwi i bólu pożądania smak. Teatr Terpsychory ciągle bawi nas, Scena wyuzdania, rozkosz, ziemski raj. Rozwesela serca bicza ostry smak, Smakiem swym podnieca krew z otwartych ran. Fricasse!
9.
Źli 02:32
Skóra i jeansy, to my źli metale Znów wściekli jak sfora szakali Wyklęty przez ojca, hańbisz swą szkołę To z nami kojarzy się brud Do świątyń metalu tłumami walimy Choć droga pielgrzymki jest długa Rytm wioseł i riffy piekielnej gitary Ten koncert to pokarm dla dusz Scena płonie! Dusza drży! A koncert dalej trwa... Chodź posłuchaj nas To nie jest takie złe Destroyer sztukę gra Tren rytm rozwściecza mnie Scena płonie! Dusza drży! Kiedy widzę was Tańczących pod nasz rytm Z naszych ust rozbrzmiewa wrzask Ten wrzask to piękny hymn Niczym sfora dzikich psów Ocean ludzkich ciał W nas jest siła, bo to ja To ja dziś dla was gram Metal - jesteśmy źli, jesteśmy źli Metal - dzicy jak psy, wściekli jak psy Potępiajcie tych, którzy przeciw nam Milicjanci i dziennikarz, w krawaciku pan Oni przyszli z nas się śmiać Więc my pokażmy moc Niech pod sceną wszystko wrze Heavy Metal szok! My jesteśmy źli!
10.
Bastard 04:02
Sex, sex, sex. Siedem pięknych dam i siedmiu silnych mężczyzn W podniecie płonie i drży. Siedem pięknych dam i siedmiu silnych mężczyzn Z podniety płonie i drży. Świece gasną, Król balu daje znak. Usta łakną ust, Taniec rozpusty trwa. Bastard - syn grzesznych ciał. Bastard - zrodziło mnie pożądanie. Męski jad, życia płyn, Koi lubieżność damskich ust. Taniec wrze, śmiech i jęk, Zło to poczęte święci triumf. Bastard - syn grzesznych ciał. Bastard - zrodziło go pożądanie. Świta dzień, milknie jęk, Zgasł pożądania chory głód. Siedem par grzesznych ciał Nażartych seksem pragnie snu. Synu, zaklinam cię, Wyrzeknij się swych żądz. Szanuj grzech, kochaj mnie, A za to śmierć da ci Wolność, wolność, wolność, śmierć da ci Wolność, wolność, wolność. Go! Świta dzień, milknie jęk, Zgasł pożądania chory głód. Siedem par grzesznych ciał Nażartych seksem pragnie snu. Synu, zaklinam cię, Wyrzeknij się swych żądz. Szanuj grzech, kochaj mnie, A za to śmierć da ci Wolność, Wolność, Wolność.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.

credits

released January 1, 1989

* - bonus tracks taken from Metal Mind Productions 2009 CD reissue of the album "A Night of the Lusty Queen" - an english version of the album "Noc Królowej Żądzy" released via Barricade Records in 1989.
----------------------------------------------------------------------------------------
Recording line-up:

Marek Łoza - lead vocals, bass
Adam Słomkowski - lead guitar, backing vocals
Wojciech Zięba - drums, backing vocals

All songs arranged by DESTROYERS
Produced by Tomasz Dziubiński for Metal Mind Productions

Engineeered and mixed by Andrzej Puczyński
Recorded at Exodus Studio, Warszawa, Poland between May and September 1988.

Cover design by Jerzy Kurczak

license

all rights reserved

tags

about

Destroyers Poland

contact / help

Contact Destroyers

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Destroyers, you may also like: